<a href="http://konkurs.ligamistrzow.interia.pl/">Kliknij i wygraj bilet na finał Ligi Mistrzów! To ostatnia okazja!</a> Innymi potencjalnymi rywalami "Kanonierów" mogą być Real Madryt, Bayern Monachium i Schalke 04 Gelsenkirchen. - Barcelona jest głównym faworytem tych rozgrywek, ale przyjmiemy to, co przyniesie los - powiedział Francuz, po środowym zwycięstwie nad Partizanem Belgrad 3-1. Arsenal ostatecznie zajął drugie miejsce w grupie H, ustępując Szachtarowi Donieck, dlatego w 1/8 finału zmierzy się, z którymś ze zwycięzców grup. - Jeśli los przydzieli nam Barcelonę, to niech tak będzie. Graliśmy z nimi w zeszłym sezonie - mówi Wenger. Wtedy lepsza była drużyna z Katalonii. - Czułem, że mogliśmy osiągnąć więcej, ponieważ u siebie co prawda zremisowaliśmy 2-2, ale na wyjeździe prowadziliśmy 1-0, przegrywając jednak 1-4 - stwierdził Francuz. - Zwycięstwo zależy od tego, czy wszyscy twoi najlepsi piłkarze mogą grać i czy są odpowiednio przygotowani mentalnie. Trudno w tym momencie przewidzieć, jak daleko możemy zajść, ale teraz zaczyna się faza pucharowa. Trzeba się przestawić właśnie na taki tryb, a to oznacza, że przez 180 minut musimy grać na najwyższym poziomie - dodał. Losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów zaplanowano na 17 grudnia. - Mamy 50 procent szans, aby pojechać do Hiszpanii, a 50 procent, aby pojechać do Niemiec. Jeśli mnie pytacie kogo wolimy, to szczerze mówię, że nie wiem. Dla mediów lepiej byłoby, abyśmy trafili na hiszpański zespół, ale dla nas niekoniecznie - powiedział Wenger. W spotkaniu z Partizanem bramki dla "Kanonierów" zdobyli Robin van Persie (z karnego), Theo Walcott i Samir Nasri. Łukasza Fabiańskiego pokonał natomiast Cleo. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-h,cid,636,rid,535,gid,139,sort,">Wyniki i tabela grupy H Ligi Mistrzów</a>