Napastnik "The Blues" miał sporo pretensji do arbitra m.in. o to, że ten nie podyktował - ewidentnych jego zdaniem - kilku rzutów karnych dla gospodarzy. Opisująca zajście agencja informacyjna AFP przewiduje, że reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej nie uniknie surowej kary ze strony UEFA. Za swoje zachowanie grozi mu dyskwalifikacja. Przypomnijmy, że Chelsea zremisowała z Barceloną 1:1, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis. Przeciwnikiem Barcelony w finale będzie Manchester United.