Portugalczyka nie było wtedy na ławce trenerskiej Chelsea. Nie było go nawet na Stamford Bridge. Brak Mourinho na ławce, to efekt kary, jaką nałożyła na niego UEFA, za wypowiedzi po meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Barcelona na Camp Nou. Portugalczyk we wtorek nie będzie mógł jeszcze prowadzić swojej drużyny, ale tym razem zapowiedział, że usiądzie "gdzieś na stadionie" w Monachium. - Wiara przekazana przez naszego szkoleniowca będzie z nami we wtorkowy wieczór. On wie wszystko o każdym aspekcie gry, a jego umiejętności taktyczne są wprost niewiarygodne - chwalił Forsell swojego trenera. - To będzie dla nas ciężki pojedynek, szczególnie, że nie będę mógł prowadzić drużyny. To jednak tylko jeden mecz - powiedział Mourinho - Wiemy, że jeżeli nie zagramy bardziej twardo niż w Londynie, to wtedy nie będziemy mieli szans na awans - powiedział Oliver Kahn, bramkarz Bayernu. - We wtorek wyjdziemy na boisko bardziej pewni siebie, po weekendowych wynikach w Bundeslidze, z przekonaniem, że jesteśmy w stanie wyeliminować Chelsea - dodał Felix Magath, szkoleniowiec monachijczyków.