Zespołowi z Marsylii kompletnie nie idzie w Ligue 1, ale w Lidze Mistrzów odnieśli już drugie zwycięstwo. Na Anfield Road prowadzili wyrównaną walkę z faworyzowanymi gospodarzami. Oddali 13 strzałów, z czego aż 8 było celnych. Zagrali też ambitnie w obronie, blokując aż pięć uderzeń rywali. Jedynego gola zdobył przepięknym strzałem Mathieu Valbuena. Uderzył piłkę z około 22 metrów, odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki obok bezradnego Pepe Reiny. W końcówce pod bramką Olympique było bardzo gorąco. Tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra piłka odbiła się nawet od słupka, ale szczęście sprzyjało zespołowi trenera Erika Geretsa. GRUPA A Liverpool - Olympique Marsylia 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 Valbuena (77.). Liverpool: Reina - Finnan, Carragher, Hyypia, Fabio Aurelio (70. Voronin) - Benayoun, Gerrard, Sissoko, Leto (52 Riise) - Torres, Crouch (75. Kuyt). Olympique: Mandanda - Bonnart, Rodriguez, Givet, Taiwo - Valbuena (84. Oruma), Cana, Ziani, Cheyrou, Zenden (88. Arrache) - Niang (70. Cisse). Żółte kartki: Gerrard, Sissoko, Carragher. Besiktas Stambuł - FC Porto 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 Quaresma (90. + 2) Besiktas: Arikan - Kurtulus (71. Ali Tandogan), Gokhan Zan, Toraman, Uzulmez - Ozkan, Cisse, Delgado, Tello - Bobo (27. Marcio Nobre), Akin (67. Higuain). Porto: Helton - Bosingwa, Stepanow, Bruno Alves, Fucile - Lucho Gonzalez, Paulo Assuncao, Raul Meireles (88. Leandro Lima) - Quaresma, Lisandro (75. Adriano), Sektioui (66 Czech). Żółte kartki: Marcio Nobre, Ali Tandogan - Lucho Gonzalez, Bruno Alves.