W relacji z meczu w Sankt Petersburgu również poświęcono sporo miejsca 25-letniemu napastnikowi, zamieszczając m.in. jego zdjęcie tuż po zdobyciu jednej z bramek. "Lewandowski strzelił po przerwie dwa gole i ubiegłoroczny finalista Ligi Mistrzów zrobił wielki krok do ponownego awansu do ćwierćfinału" - napisano na stronie UEFA. Polski piłkarz w 61. minucie trafił do bramki po podaniu Łukasza Piszczka, a dziesięć minut później sam wbiegł w pole karne z prawej strony i mocnym strzałem nie dał szans golkiperowi Zenitu Jurijowi Łodyginowi. To piąte i szóste trafienie Lewandowskiego w tym sezonie Ligi Mistrzów. Łącznie w europejskich pucharach napastnik, który latem przejdzie do Bayernu Monachium, zdobył dla BVB 18 bramek, co jest rekordem klubu. Agencja DPA uznała Lewandowskiego za jednego z trzech najlepszych piłkarzy Borussii w tym meczu. Doceniła również Piszczka oraz Marco Reusa, zdobywcę gola na 2-0. Bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu był trener Juergen Klopp. "Zagraliśmy prawie optymalnie. Byliśmy niesamowicie aktywni i agresywni, co wcale nie jest takie proste. To fantastyczny występ, nie ma wątpliwości" - podkreślił szkoleniowiec gości. Lewandowski rozegrał całe spotkanie, podobnie jak Piszczek. Zabrakło natomiast Jakuba Błaszczykowskiego, który z powodu kontuzji kolana musi pauzować do końca sezonu. Rewanż 19 marca w Dortmundzie. 1/8 finału LM: Zobacz wyniki, strzelców bramek i terminarz