- Remis, nie widzę faworyta - powiedział Zamorano w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica". - To będzie wielki mecz. W rewanżu natomiast gra na śmierć i życie. Napastnik miał okazję wystąpić w pojedynku obu zespołów właśnie w Lidze Mistrzów. W barwach "Nerazzurri" 25 listopada 1998 zdobył gola w spotkaniu grupowym wygranym przez mediolańczyków 3-1. - Tamtego wieczoru targały mną wielkie emocje. Do Realu miałem sentyment, a w ówczesnych realiach moje serce biło dla Interu - tłumaczył napastnik, który rok wcześniej pod wodzą niedawno zmarłego trenera Gigiego Simoniego wywalczył dla mediolańczyków Puchar UEFA. - W Champions League wszystko jest możliwe. Nie wygrywa się dzięki historii i szlacheckiemu pochodzeniu. Real oraz Inter, faworyci rywalizacji, mają teraz ogromne kłopoty - dodał Zamorano. Mecz 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów rozpocznie się o godz. 21:00 w Madrycie. Rewanż zaplanowano na Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie w środę 21 listopada o tej samej porze. Zobacz wyniki, terminarz i tabele grup Ligi Mistrzów vit