Dlaczego w Rzymie tak łatwo pozbyli się Salaha? - Chciał koniecznie wrócić do Anglii i tam jeszcze raz pokazać swoją wartość - przyznał Pallotta w rozmowie z telewizją ESPN. I bronił się: - Nie możemy powiedzieć, żeby było wówczas wielu chętnych, którzy interesowali się Mohamedem. Wniosek? Wiele drużyn straciło wyśmienitą okazję - starał się żartować szef Romy. Jak jednak ujawnił, działacze Liverpoolu wcale nie byli przekonani, że robią dobry interes. Anglicy nie przypuszczali nawet, że transfer okaże się aż takim strzałem w dziesiątkę. Pallotta przypomniał rozmowę na ten temat w jednej z bostońskich restauracji z właścicielem "The Reds" Johnem W. Henrym. - On też wątpił. Tak jakby się pytał: "Czy nie płacimy za dużo?", i natychmiast odpowiadał: "Tak, za dużo". Co wtedy prezes Romy zaproponował swojemu rozmówcy: - To w takim razie ja zapłacę za obiad... Dzisiaj jednak to właściciel Liverpoolu się śmieje.