W Monachium dwa gole dla Bawarczyków zdobył Thomas Mueller, a po jednym Mario Gomez i Arjen Robben. Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando Bayernu. Podopieczni Juppa Heynckesa grali szybciej, dokładniej i agresywniej. - Rywale spuścili nam tęgie lanie, ale w rewanżu postaramy się odwrócić losy rywalizacji i dobrze zaprezentować przed naszymi kibicami - podkreślił Pique. W zespole rywali mało widoczny był kontuzjowany wcześniej Lionel Messi, pozostali piłkarze też niczym nie imponowali. Katalończycy bardzo rzadko zagrażali bramce Manuela Neuera. - Gospodarze byli lepsi i szybsi. Nie ma sensu narzekać na arbitra, nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia - dodał obrońca Barcelony. Wynik 4-0 oznacza, że Bayern w pełni zrewanżował się Barcelonie za wyjazdową porażkę w takich samych rozmiarach 8 kwietnia 2009 roku w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W środę Borussia Dortmund - drużyna Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego - podejmie Real Madryt. Finał zaplanowano na 25 maja na stadionie Wembley w Londynie.