Szwed, który wcześniej reprezentował barwy Interu, przeszedł do Barcelony za 45 milionów euro. Włoskie media podają, że fani "Nerazzurrich" zamierzają przygotować napastnikowi niezbyt miłe powitanie. Wszystko dlatego, że Ibrahimović stwierdził, iż był głównym motorem napędowym Interu i bez niego ten klub niczego wcześniej nie osiągnął. Mourinho jednak nie żywi urazy do piłkarza i przed spotkaniem Ligi Mistrzów z Barceloną chciałby porozmawiać z "Ibrą". - Powitam Zlatana serdecznym uściskiem. Zawsze mieliśmy dobry kontakt i świetnie współpracowaliśmy. Nieważne, że teraz gra w innym klubie - przyznał Portugalczyk. - Tylko na boisku jesteśmy przeciwnikami, w życiu codziennym mamy świetny kontakt. Jestem wdzięczny Zlatanowi, że dzięki jego pomocy jesteśmy mistrzem Włoch - wyjaśnił. - Takich piłkarzy jak on się nie zapomina. Mam go w sercu. Przed grą go uścisnę, ale przez kolejnych 90 minut nie będę znał jego imienia - zakończył szkoleniowiec.