Mistrzowie Francji na razie są bezkonkurencyjni w grupie F, po czterech spotkaniach mają na koncie komplet punktów. Dziewięć "oczek" uzbierali "Królewscy", ale to wystarczyło, aby także zapewnić sobie miejsce w 1/8 finału. We wtorek obie drużyny grały na wyjeździe i obie nie pozostawiły żadnych złudzeń swoim rywalom. Co prawda w Atenach prowadzenie już w trzeciej minucie zdobył Olympiakos, ale potem podopieczni Gerarda Houlliera dali koncert gry. Bramki dla przyjezdnych strzelili Juninho, John Carew dwie i Mahamadou Diarra Realowi nie przeszkodziła nieobecność kilku podstawowych piłkarzy. W Trondheim nie mogli zagrać: Ronaldo, Julio Baptista, Zinedine Zidane, Ivan Helguera, Pablo Garcia i Thomas Gravesen, ale i tak na boisku rządzili goście wygrywając z Rosenborgiem 2:0. Olympiakosowi i Rosenborgowi pozostaje już tylko walczyć o trzecie miejsce, które daje prawo gry w Pucharze UEFA. W innych grupach wciąż jest kilka niewiadomych, co oznacza, że emocje będziemy mieli do zakończenia fazy grupowej. W grupie G pierwszej porażki doznała Chelsea Londyn. Podopieczni Jose Mourinho ulegli na wyjeździe Realowi Betisowi Sewilla 0:1. Gospodarze wygrali, mimo że w 25. minucie boisko musiał opuścić ich najlepszy strzelec Ricardo Oliveira. Brazylijczyk nabawił się urazu po starciu z Ricardem Carvalho, stoperem "The Blues". Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Oliveirę zastąpił Dani i to on, trzy minuty później, zdobył zwycięskiego gola! Pewną wygraną odniósł Liverpool FC, który na Anfield Road pokonał Anderlecht Bruksela 3:0. Trzy punkty obrońcom tytułu zapewnili Hiszpanie - Fernando Morientes i Luis Garcia oraz Francuz Djibril Cisse. Dla Anderlechtu była to 11. porażka z rzędu w spotkaniu Ligi Mistrzów! Interesujące spotkanie zobaczyli kibice w Gelsenkirchen. Miejscowe Schalke 04, które chciało przedłużyć swoje szanse na wyjście z grupy E, pokonało Fenerbahce Stambuł 2:0. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu strzelił Kevin Kuranyi, który wykończył akcję rozpoczętą przez bramkarza Franka Rosta. Golkiper gospodarzy dalekim wykopem uruchomił Brazylijczyka Lincolna, a ten dośrodkował wprost na głowę reprezentanta Niemiec. Gości dobił w 90. minucie Ebbe Sand. Turcy spisali się dzielnie, ale ciężko im było zdobyć choćby punkt, gdyż kończyli mecz w dziewiątkę. W 40. minucie czerwoną kartkę ujrzał Fabio Luciano, 15 minut później ta sama przykrość spotkała innego Brazylijczyka Marka Aurelio. Na stadionie Philipsa PSV Eindhoven wygrało z AC Milan 1:0 i zostało nowym liderem grupy E. Gola na wagę trzech punktów zdobył Jefferson Farfan, który wykorzystał pomyłkę Kachy Kaładze, źle zagrywającego do swojego bramkarza. W tym spotkaniu także mieliśmy czerwoną kartkę, a ujrzał ją Jaap Stam. W grupie H liderem pozostał Inter Mediolan, który pokonał FC Porto 2:1. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił zmiennik Julio Ricardo Cruz, który w drugiej połowie, przy stanie 0:1, strzelił dwie bramki dla podopiecznych Roberta Manciniego (jedną z rzutu karnego). W Bratysławie Artmedia zremisowała z Glasgow Rangers 2:2 i obie drużyny wciąż pozostają z szansami na wyjście z grupy. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/lmk/e">Zobacz wyniki i tabele grup E-H</a> <a href="http://sport.interia.pl/gal?galId=5627&tytulGal=OL%20i%20Real%20w%20fazie%20pucharowej">Zobacz galerię zdjęć z wtorkowych meczów Ligi Mistrzów</a>