Aitor Karanka, który w zastępstwie zawieszonego Jose Mourinho (efekt półfinałów z FC Barcelona w ubiegłym sezonie), mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych, a to co zrobili w 25. minucie było jak bajka. Wtedy Real wyprowadził niesamowity kontratak, który pod własną bramką rozpoczął Sergio Ramos. Piłka jak po sznurku wędrowała między piłkarzami gospodarzy, którzy wymienili siedem natychmiastowych podań, a ostatnim było Karima Benzemy do Cristiano Ronaldo zakonczone golem Portugalczyka. Może kibice "Królewskich" w tym momencie się obrażą, ale to była akcja jak z tych najlepszych w wykonaniu Barcelony. Gospodarze jeszcze przed przerwą podwyższyli rezultat. W 41. minucie Ronaldo podał do Kaki, a Brazylijczyk uderzeniem sprzed pola karnego pokonał bramkarza Ajaksu. Wszelkie nadzieje na korzystny rezultat goście stracili zaraz po przerwie. W 49. minucie akcję dalekim podaniem uruchomił Xabi Alonso. Piłka dotarła do Alvara Arbeloi, a ten zagrał do wbiegającego w pole karne Kaki. Brazylijczyk nie zachował się samolubnie i mając przed sobą tylko bramkarza odegrał do Benzemy, który z 10 metrów trafił do siatki. W końcówce przycisnął Ajax, ale Iker Casillas zawsze był na posterunku. Na murawie pojawił się też Hamit Altintop, który tym samym zadebiutował w barwach Realu. W drugim meczu tej grupy Olympique Lyon pokonał Dinamo Zagrzeb 2-0. Bramki dla francuskiego zespołu zdobyli Bafetimbi Gomis i Bakary Kone. Grupa D Real Madryt - Ajax Amsterdam 3-0 (2-0) Bramki: Cristiano Ronaldo (25.), Kaka (41.), Karim Benzema (49.). Sędziował Mark Clattenburg (Anglia). Olympique Lyon - Dinamo Zagrzeb 2-0 (2-0) Bramki - Bafetimbi Gomis (23.), Bakary Kone (42.). Sędzia: Pavel Kralovec (Czechy). Zobacz akcję, po której gola strzelił Ronaldo: Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy D Ligi Mistrzów