Zobacz zapis tekstowej relacji na żywo z tego wydarzenia Ekipę gości prowadzi hiszpański szkoleniowiec Unai Emery. On w swojej karierze trenera rozgrywał już 13 mecz przeciwko temu rywalowi i jeszcze nie zaznał smaku zwycięstwa. Zadowolony z debiutu w Lidze Mistrzów może być jego vis-a-vis Tito Vilanova, choć przez chwilę mógł się obawiać o wynik. Środowy mecz rozpoczął się pechowo dla Barcelony. Już w 12. minucie boisko musiał opuścić Gerard Pique, który chwilę wcześniej opadając na ziemię po strzale nadwyrężył sobie staw skokowy. To drugi stoper "Dumy Katalonii", który ma w tym sezonie kłopoty ze zdrowiem. Na L4 przebywa przecież Carles Puyol.Tito Vilanova za reprezentanta Hiszpanii wpuścił nabytek z letniego okna transferowego Alexandre'a Songa. Kibice zgromadzeni na Camp Nou szybko mogli jednak zapomnieć o nieprzyjemnym wydarzeniu. Dwie minuty później Cristian Tello otrzymał podanie od Xaviego, zwodem zmylił Kiryła Kombarowa i uderzeniem zza pola karnego posłał piłkę do siatki. Kapitan Barcelony (zastępujący Puyola) rozgrywał dobry mecz. To on w końcówce pierwszej połowy zagrał świetną piłkę w pole karne do wbiegającego Francesca Fabregasa, którego uderzenie głową Andrij Dykań z trudem sparował nad poprzeczką. W tym momencie było już jednak 1-1. Spartak wyrównał po pół godzinie gry. Z prawej strony dośrodkował wyróżniający się Emmanuel Emenike, a Dani Alves starając się uprzedzić Ariego skierował piłkę do własnej bramki. Victor Valdes nie miał szans. Alves na początku drugiej połowy był bliski rehabilitacji za "swojaka". Strzelił nawet gola po podaniu Sergia Busquetsa, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną Brazylijczyka. I się nie pomylił. W 59. minucie zaczęło zanosić się na sensację. Wszystko rozpoczęło się od strzału Lionela Messiego, który obronił Dykań. Goście wyszli ze skuteczną kontrą. W jej końcówce Ari podał z lewej strony do będącego na środku Aidana McGeady'ego, a ten natychmiast podał na prawo do Romulo. Brazylijczyk przyjmując piłkę minął swojego rodaka Adriano, a następnie posłał ją obok Valdesa do siatki. Barcelona ma jednak w składzie Messiego. Argentyńczyk może nie grał wyśmienicie, ale w odpowiednim czasie potrafił odwrócić losy meczu. W 71. minucie na lewej stronie Tello wręcz ośmieszył McGeady'ego i spod linii końcowej wycofał do Messiego, a ten z kilku metrów posłał piłkę do siatki. Dziewięć minut później Leo wykorzystał dośrodkowanie Alexisa Sancheza (dobra zmiana) i uderzeniem głową z bliska przesądził o zwycięstwie "Dumy Katalonii". W drugim meczu grupy G Celtic Glasgow (w kadrze jest Łukasz Załuska) bezbramkowo zremisował z Benficą Lizbona. Tutaj znajdziesz wersję mobilną tekstowej relacji na żywo FC Barcelona - Spartak Moskwa 3-2 (1-1) Bramki: Tello (14.), Messi (71., 80.) - Dani Alves (30., samobójcza), Romulo (59.). Zobacz wyniki, strzelców bramek, składy i tabelę grupy G Ligi Mistrzów