Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Maribor: Alexandru Crețu w 29. i Marcosowi Tavaresowi w 31. minucie. Wysiłki podejmowane przez drużynę Maribora w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 43. minucie na listę strzelców wpisał się Špiro Peričić. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Maribora. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Maribora w 60. minucie spotkania, gdy Dino Hotič zdobył drugą bramkę. W 75. minucie Marcos Tavares zastąpił Rudiego Vancaša. Chwilę później trener Valuru postanowił wzmocnić linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Sigurdura Lárussona. Na boisko wszedł Kaj í, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 78. minucie Lasse Petry został zmieniony przez Einara Ingvarssona, a za Andriego Adolphssona wszedł na boisko Birnir Ingason, co miało wzmocnić zespół Valuru. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dina Hotiča na Martina Kramariča. W 79. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Haukura Sigurðssona z Valuru, a w 82. minucie Sašę Ivković z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Maribora w 86. minucie spotkania, gdy Rok Kronaveter strzelił z karnego trzeciego gola. W samej końcówce pojedynku w zespole Maribora doszło do zmiany. Jasmin Mešanović wszedł za Roka Kronavetera. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 17 lipca w Maribor. Dużo szczęścia będzie potrzebował Valur, żeby zniwelować straty z pierwszego spotkania, ale w piłce nie takie rzeczy się zdarzały.