Od pierwszych minut zespół Saburtalo zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Szeriffu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Ognjen Rolović wywołał eksplozję radości wśród kibiców Saburtalo, zdobywając bramkę w 30. minucie meczu. W 34. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jury'ego Kendysha z Szeriffu, a w 44. minucie Giorgiego Kokhreidzego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Saburtalo. Na drugą połowę jedenastka Szeriffu wyszła w zmienionym składzie, za José Jurada, Antuna Palicia weszli Gheorghe Anton, Wilfred Balima. W 58. minucie arbiter pokazał kartkę Luce Lakvekhelianiemu z drużyny gości. W 60. minucie za Tornike Gorgiashvilego wszedł Levan Kakubava. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Saburtalo w 67. minucie spotkania, gdy Giorgi Kokhreidze strzelił drugiego gola. W 69. minucie Matej Palczicz, były piłkarz Wisły Kraków, został zmieniony przez Roberta Ndipa, co miało wzmocnić drużynę Szeriffu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Vagnera Gonçalvesa na Lashę Shindagoridze. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Saburtalo w 71. minucie spotkania, gdy Levan Kakubava zdobył trzecią bramkę. Na 13 minut przed zakończeniem starcia w zespole Saburtalo doszło do zmiany. Giorgi Gabedawa wszedł za Giorgiego Kokhreidzego. W 78. minucie kartkę dostał Levan Kakubava z Saburtalo. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 0-3. Drużyna Saburtalo zamurowała swoją bramkę, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Saburtalo pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 16 lipca w Tbilisi.