Od początku wtorkowego spotkania przewagę mieli, grający w mocno zmienionym składzie "Królewscy", a pierwsza bramka wisiała w powietrzu. Już w ósmej minucie boisko na noszach opuścił Jese Rodriquez, kontuzjowany po starciu z Seadem Kolasinacem. Na murawie pojawił się Gareth Bale. W 21. minucie gospodarze "napoczęli" rywala. Alvaro Morata zagrał do boku do Bale'a. Ten wyłożył piłkę przed bramkę, a Cristiano Ronaldo umieścił futbolówkę w siatce. To było 12. trafienie Portugalczyka w bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Sześć minut później Bale zademonstrował znakomitą szybkość. Walijczyk wygrał pojedynek biegowy z Joelem Matipem, znów wyłożył piłkę przed bramkę, ale Morata skiksował, marnując stuprocentową sytuację. W 31. minucie goście niespodziewanie wyrównali. Tim Hoogland ruszył środkiem boiska, nieatakowany zdecydował się na strzał, a odbita od Sergia Ramosa piłka kompletnie zmyliła Ikera Casillasa i wpadła do bramki. Pod koniec pierwszej połowy goście mieli znakomitą okazję do objęcia prowadzenia. Max Meyer podał prostopadle do Klaasa-Jana Huntelaara, a ten minimalnie przestrzelił. Tuż po przerwie Ronaldo główkował z siedmiu metrów, a Ralf Faehrmann z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po chwili bramkarz Schalke zatrzymał strzał Isco, który wcześniej z łatwością ograł dwóch obrońców. W 74. minucie Real wyszedł na prowadzenie, a Ronaldo zdobył 13. bramkę w sezonie LM. Portugalczyk biegł z piłką niemal od połowy boiska, by precyzyjnym strzałem przy słupku umieścić ją w siatce. Minutę później było już 3-1 dla "Królewskich". Ronaldo w znakomitej sytuacji trafił w poprzeczkę, a po chwili piłkę do bramki wpakował z bliska Morata. Po kilku minutach CR7 znów był bliski szczęścia, tym razem trafiając w słupek. Real Madryt - Schalke 04 Gelsenkirchen 3-1. Raport meczowy Liga Mistrzów: wyniki, strzelcy, terminarz