Tak naprawdę to był mecz o nic. PSG już dawno zapewniło sobie promocję do kolejnej fazy, a szkocki zespół był już praktycznie pewny trzeciego miejsca, które na wiosnę daje prawo gry w Lidze Europy. W każdym razie gospodarze, zupełnie nie wiedząc czemu, wystąpili w praktycznie najmocniejszym składzie. Powody takiego stanu mogą być co najmniej dwa. Albo trener czuje, że większa liczba meczów w silnym zestawieniu dobrze wpływa na jego podopiecznych, albo po prostu to zawodnicy mają więcej do powiedzenia niż Unai Emery i sami mówią, kto ma wystąpić. Tak naprawdę to nieważne, gdy patrzy się na to, co w tym sezonie Ligi Mistrzów wyprawia ekipa z Paryża. PSG wygrali wszystkie cztery poprzednie mecze, a teraz zmierzyli się z dość słabo prezentującym się Celtikiem. Wiadomo było, że każdy inny wynik niż przekonujące zwycięstwo miejscowych będzie niespodzianką. Tymczasem zaczęło się sensacyjnie. Po ciekawie wykonanym rzucie rożnym piłka trafiła do Moussy Dembele, który strzelił gola z mniej więcej 13 metrów. Błąd przy jego kopnięciu popełnił Areola. Była 56. sekunda. Zdobywca bramki przeszedł do historii klubu z Glasgow. Żaden inny zawodnik Celticu nie strzelił gola w Lidze Mistrzów tak szybko. Jak się potem okazało to był pierwsze i ostatnie celne kopnięcie goście w tym meczu. Potem zostali wręcz zmasakrowani przez gospodarzy. Ofensywne trio Neymar, Edinson Cavani i Kylian Mbappe podzieliło się golami jeszcze przed przerwą. Ten pierwszy zdobył dwie bramki i miał asystę przy trafieniu Cavaniego. Ostatni natomiast wykorzystał podani Marquinhosa. Gospodarze byli mega skuteczni. Cztery z pięciu celnych strzałów znalazły drogę do bramki strzeżonej przez Gordona. W drugiej połowie gospodarze kontrolowali mecz i wyraźnie nie chcieli się przemęczać. Potem jednak włączyli wyższy bieg. Między 75. a 81. minutą jeszcze trzy razy pokonali golkipera rywali. Najpierw bramkę zdobył Verratti, a pięć minut potem Cavani. Dla Urugwajczyka to był nie tylko szósty gol w piątym meczu w Lidze Mistrzów w tym sezonie, ale także 151. w 216. występie w karierze PSG we wszystkich rozgrywkach. Chwilę później Szkotów dobił przepięknym kopnięciem zza pola karnego Dani Alves. Po pięciu spotkaniach PSG ma komplet 15 punktów i aż 22 gole strzelone. Takie dorobku bramkowego w historii Ligi Mistrzów nie miała w fazie grupowej żadna drużyna. A przecież jeszcze jeden mecz. Niesamowite. Paris Saint-Germain - Celtic Glasgow 7-1 (4-1). Raport meczowyBramki: 0-1 (Dembele 1.) 1-1 Neymar (9.) 2-1 Neymar (22.) 3-1 Cavani (28.) 4-1 Mbappe (35.) 5-1 Varratti (75.) 6-1 Cavani (80.) 7-1 Dani Alves (81.) Srogi Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy B Ligi Mistrzów