UEFA planuje reformę Ligi Mistrzów. Już od 2018 roku dla mistrzów krajów, takich jak Polska, przeznaczone zostaną tylko cztery miejsca w LM. Aby wywalczyć jedno z nich trzeba będzie przejść cztery rundy. Najwięcej zgarną najlepsi i najbogatsi. Cztery najlepsze ligi mają mieć automatycznie po cztery kluby w rozgrywkach. Słabsi walczą, by zablokować reformę. Obiecuje to także nowy szef UEFA, Słoweniec Aleksandar Ceferin. Ale kluby takie jak Legia nie dają argumentów, przyjmując u siebie sześć bramek od Borussii Dortmund. Najsilniejsi chcą iść jeszcze dalej i zorganizować Superligę, przeznaczoną tylko dla nich. Jak się okazuje, nie wszystkim takie pomysły się podobają. - Nie tak wyobrażam sobie futbol - powiedział "Bildowi" Philipp Lahm z Bayernu Monachium. - Bardziej interesujące jest granie dwa razy w półfinale z Realem Madryt, niż rywalizowanie sześć czy dwanaście razy - zaznaczył piłkarz, który uważa, że wszyscy mistrzowie powinni mieć szanse gry w Lidze Mistrzów. Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz