Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy FC Basel otworzyli wynik. W ósmej minucie Eray Cömert dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarze PSV otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Bruma. Od 33. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom FC Basel i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Steven Bergwijn z jedenastki gości. Trzeba było trochę poczekać, aby Ricky van Wolfswinkel wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Basel, zdobywając kolejną bramkę w 68. minucie spotkania. W 76. minucie za Hirvinga Lozana wszedł Cody Gakpo. Chwilę później trener FC Basel postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Taulanta Xhakę wszedł Raoul Petretta, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. W 82. minucie sędzia pokazał kartkę Michalowi Sadílekowi, zawodnikowi gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Piłkarze obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Drużyna FC Basel w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Jedenastka gości w drugiej połowie również dokonała jednej zmiany.