Od pierwszych minut drużyna Celtic zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Nomme Kalju była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Celtic w 36. minucie spotkania, gdy Kristoffer Vassbakk strzelił pierwszego gola. W 37. minucie Boli Bolingoli został zmieniony przez Michaela Johnstona. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Celtic w 44. minucie spotkania, gdy Ryan Christie zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Ryan Christie z Celtic. Była to 45. minuta spotkania. Prawie natychmiast Leigh Griffiths wywołał eksplozję radości wśród kibiców Celtic, strzelając kolejnego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu pojedynku. W 46. minucie Peeter Klein został zmieniony przez Maksa Matę, co miało wzmocnić drużynę Nomme Kalju. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leigh Griffiths na Lewisa Morgana w 59. minucie. Po godzinie gry sędzia pokazał kartkę Jozowi Šimunoviciowi z jedenastki gospodarzy. W 65. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Ryan Christie z Celtic. W 71. minucie Ryan Christie został zmieniony przez Jules'a Ntchama, co miało wzmocnić drużynę Celtic. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kaspara Paura na Aleksandra Volkova. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 77. minucie na listę strzelców wpisał się Callum McGregor. Na sześć minut przed zakończeniem starcia w zespole Nomme Kalju doszło do zmiany. Nikolai Mashichev wszedł za Liliu. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5-0. Drużyna Celtic była w posiadaniu piłki przez 69 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Wyjątkowa nieporadność napastników Nomme Kalju była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Nomme Kalju zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników Nomme Kalju żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 30 lipca w Tallinnie. Dużo szczęścia będzie potrzebowało Nomme Kalju, żeby zniwelować straty z pierwszego spotkania, ale w piłce nie takie rzeczy się zdarzały.