Pierwszy mecz Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019 wracający do elity Ajax Amsterdam rozegrał z wracającym w ogóle do wielkiej piłki AEK-iem Ateny. Jeszcze pięć lat temu grecki klub był na krawędzi upadku i rozgrywał swoje mecze w III lidze. A w środę stawił czoła ikonie europejskiej piłki. Pierwsza połowa meczu nie zachwyciła, obie drużyny grały bardzo zachowawczo, defensywnie i po prostu na Johan Cruyff Arenie wiało nudą. Zaczęło się dziać dopiero po zmianie stron. W 46. minucie gospodarze znakomicie rozegrali rzut rożny, obrońcy AEK-u zagapili się, a Nicolas Tagliafico z bliska wpakował piłkę do siatki Greków. Ajax dominował atakował i podwyższył na 2-0 kwadrans przed końcem. Mocną wrzutkę w pole karne strzałem z powietrza wykończył Donny van de Beek, który popisał się wspaniałą techniką użytkową. Miejscowi postawili kropkę nad "i" w doliczonym czasie gry, Tagliafico znakomitym uderzeniem przelobował bramkarza AEK-u i ustalił wynik meczu. W drugim meczu grupy E na Estadio da Luz Benfica Lizbona podejmie Bayern Monachium. Ajax Amsterdam - AEK Ateny 3-0 (0-0) Bramki: Nicolas Tagliafico (46), Donny van de Beek (77, 90)