Tym razem trener Juergen Klopp wystawił od początku meczu tylko dwóch reprezentantów Polski - właśnie Lewandowskiego oraz Łukasza Piszczka, a na ławce rezerwowych został smutny Jakub Błaszczykowski. Kapitan naszej kadry liczył na grę, mówił przed spotkaniem, że to jego najważniejszy pojedynek w karierze. Klopp postawił jednak na duet Mario Goetze - Marco Reus, obaj ci piłkarze wymieniali się pozycjami. Trener mistrza Niemiec miał nosa - Goetze i Reus od początku grali kapitalnie. Już w 8. minucie drugi z nich zdobył bramkę po podaniu od pierwszego, ale cała akcja gości była wspaniała. Borussia przejęła piłkę w okolicy swojego pola karnego, czterech piłkarzy z Dortmundu zagrywało futbolówkę między sobą, aż w końcu Goetze przebiegł z nią kilkanaście metrów, zagrał do Reusa, a ten strzelił obok słabiutkiego Kennetha Vermeera. Piszczek tym razem dość często rozpoczynał akcje gości, ale rzadziej niż zwykle podbiegał pod pole karne rywali. Już w 4. minucie dostał zresztą nauczkę, że musi uważać na swojej pozycji - Daley Blind zdołał dośrodkować piłkę, a jej lot był dość dziwny: mógł spaść na za plecy Weidenfelera. Bramkarz Borussi zdołał jednak przerzucić futbolówkę nad bramką. Ajax niby miał inicjatywę, Borussia całą drużyną czekała na swojej połowie, ale Holendrzy zwykle się gubili. W 29. minucie znów klasę pokazał Goetze - przebiegł z piłką od swojego pola karnego aż do pola karnego Ajaksu. Tam już się pogubił, ale rajd z wieloma zwodami był godny pomocnika klasy światowej. Chwilę później skrzydłowy Borussii zdobył zresztą gola - kopnął sprzed nosa Ricardo van Rhijna i Toby'ego Alderweirelda, a Vermeer dziwnym sposobem strzał przepuścił. Bramkarz Ajaksu nie popisał się też w 41. minucie, gdy odbił przed siebie uderzenie Goetzego, a Lewandowski dopełnił formalności. Tak stłamszony Ajax nie miał już prawa się podnieść po przerwie. Gospodarze mieli trochę więcej akcji pod bramką Weidenfellera, ale ten dał się pokonać dopiero tuż przed końcem. Wcześniej cudownego gola strzelił Lewandowski. Zdołał w powietrzu przyjąć piłkę zagraną z lewej strony przez Goetzego, a później uderzył obok bramkarza Ajaksu. To czwarte w bieżących rozgrywkach, a piąte w karierze trafienie Lewandowskiego w Lidze Mistrzów. W sumie w karierze Lewandowski zdobył już dla Borussii - licząc wszystkie rozgrywki - 50 goli. Błaszczykowski pojawił się na boisku już przy stanie 4-0 dla Borussii - zastąpił Goetzego. Polak sam nie mógł już za wiele zrobić, a jego koledzy, zadowoleni z wyniku, zwolnili tempo gry. Borussia już dziś zapewniła sobie awans do 1/8 finału i to z pierwszego miejsca w grupie. W drugim meczu "grupy śmierci" Manchester City zremisował z Realem Madryt 1-1. Andrzej Grupa, Amsterdam Ajax Amsterdam - Borussia Dortmund 1-4 (0-3) Bramki: 0-1 Marco Reus (8.), 0-2 Mario Goetze (36.), 0-3 Robert Lewandowski (41.), 0-4 Robert Lewandowski (66.), 1-4 Daniel Hoesen (87.) Żółte kartki: Eyong Enoh (Ajax), Niklas Moisander - Mario Goetze (Borussia) Ajax: Vermeer - Van Rhijn, Alderweireld, Moisander, Blind - Enoh (64. Hoesen), Poulsen (46. Schoene), Eriksen - Lukoki, Boerrigter (73. Fischer), De Jong Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender (63. Periszić), Gundogan - Goetze (70. Błaszczykowski), Reus (79. Schieber), Grosskreutz - Lewandowski Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia) Sprawdź sytuację w grupie D Ligi Mistrzów. NA ŻYWO