Jak poinformował Antonio Labrado z komendy policji w Madrycie, funkcjonariusze będą postawieni w stan najwyższej gotowości w związku z przybyciem kibiców londyńskiej Chelsea oraz monachijskiego Bayernu. "Na ochronę wtorkowego meczu Atletico - Chelsea i środowego Real - Bayern oddelegowana zostanie liczna grupa naszych funkcjonariuszy. Będą strzec porządku i przeciwdziałać możliwym aktom chuligańskim na terenie miasta" - podkreślił Labrado. Z szacunków madryckich stróżów prawa wynika, że na oba spotkania półfinałowe LM przyleci do stolicy Hiszpanii 10 tys. obcokrajowców, czyli o około 3 tys. więcej w stosunku do liczby rozdysponowanych przez Real i Atletico biletów dla gości. Pierwszy z klubów przekazał rywalowi 4 tys., zaś drugi 3 tys. wejściówek. Komentatorzy oczekują wyrównanych spotkań półfinałowych i podkreślając, że dobra postawa madryckich drużyn przed własną publicznością może przybliżyć Real i Atletico do historycznego "iberyjskiego" finału LM rozgrywanego przez hiszpańskie kluby w nieodległej Lizbonie 24 maja br. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej trener Atletico Diego Simeone uznał występ stołecznego klubu w tegorocznym półfinale LM za największe wydarzenie w jego historii w ciągu ostatnich 40 lat. Odnotował, że drużyna aktualnego lidera Primera Division jest zespołem zbliżonym poziomem do londyńskiej Chelsea. Z kolei po południu internetowy dziennik "El Confidencial" potwierdził, że do pierwszych spotkań półfinałowych LM gotowi będą kluczowi gracze obu madryckich klubów, leczący ostatnio kontuzje Cristiano Ronaldo z Realu i Arda Turan z Atletico. Wyrównanego spotkania hiszpańska opinia publiczna spodziewa się również w środę na Santiago Bernabeu. Media odnotowują, że aktualny trener Królewskich Carlo Ancelotti w przeszłości, podczas pracy z AC Milanem, potrafił skutecznie powstrzymać zespół Bayernu. "Ancelotti, w związku z powrotem na boisko Ronaldo, zastosuje na Bayern inne ustawienie niż to z finału Pucharu Króla przeciwko FC Barcelonie. Zamiast 4-4-2 Real powinien zagrać systemem 4-3-3" - napisała stołeczna gazeta, dodając, że Ancelotti prawdopodobnie nie wystawi na pierwszy mecz chorego na grypę Garetha Bale'a. Rewanżowe pojedynki półfinału LM odbędą się 29 kwietnia w Monachium, gdzie Bayern podejmie Real, oraz dzień później w Londynie pomiędzy Chelsea i Atletico.