Właśnie w tych ostatnich rozgrywkach mistrzowie Polski zmierzyli się z "Królewskimi". W Warszawie, przy pustych trybunach, padł remis 3-3. Lepiej spotkanie przy Łazienkowskiej zaczął Real, który po golach Garetha Bale'a i Karima Benzemy objął prowadzenie 2-0. Kolejne trzy bramki zdobyła jednak Legia. Najpierw Vadis Odjidja-Ofoe, a potem Miroslav Radović i Thibault Moulin. Gdy wydawało się, że dojdzie do sensacji, wyrównujące trafienie zaliczył Mateo Kavaczić. Potem Real trzy bramki stracił tylko dwukrotnie, ale już w lidze, i co ciekawe w obu przypadkach na Santiago Bernabeu. W 25. kolejce Primera Division Keylora Navasa trzykrotnie pokonali piłkarze UD Las Palmas. Po kolei: Tana, Jonathan Viera i Kevin-Prince Boateng. "Królewscy" znowu musieli gonić wynik, ale to im się udało i i po dwóch golach Cristiana Ronalda padł remis 3-3. Wreszcie w 33. kolejce nadszedł mecz z FC Barcelona. I znowu Real stracił trzy gole. Dwa razy trafił Lionel Messi, a raz Ivan Rakitić, a "Duma Katalonii" zwyciężyła 3-2. Pawo