<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-f,cid,636,rid,2890,gid,886,sort," target="_blank">Liga Mistrzów: sprawdź sytuację w grupach!</a> W 73. minucie defensywa pod wodza Glika zaspała i Javier Hernandez uderzeniem głową dał prowadzenie "Aptekarzom". Ale w doliczonym czasie gry Polak odesłał w niepamięć tamtą sytuację, gdy pięknym strzałem zza pola karnego wyrównał. Po meczu Glik sam przyznał, że to jeden z najpiękniejszych goli w jego życiu. - Bramka Glika była tak samo ważna jak asysta Guido Carrillo, który wygrał wcześniej walkę o piłkę - mówił po meczu trener Monaco Leonardo Jardim. - Glik to piłkarz z silną osobowością. Ma pozytywny wpływ na innych i dobrze współpracuje z partnerami - chwalił polskiego obrońcę szkoleniowiec zespołu z księstwa. Niezadowolony był za to trener Bayeru Roger Schmidt. - Futbol czasem jest brutalny i musimy to zaakceptować - stwierdził, mając na myśli wyrównującą bramkę Glika niemal równo z końcowym gwizdkiem. Szalejący ze szczęścia Polak znalazł się na okładce "L'Equipe". Gazeta nazwała jego bramkę "nieocenionym golem". "France Football" ocenił występ reprezentanta Polski na 6. Wyżej nie został oceniony żaden inny piłkarz Monaco. Takie same noty otrzymali: Danijel Subasić i Jemerson. W ostatnią sobotę Glik miał duży udział w wygranej Monaco w ligowym meczu z Angers. Polak też strzelił gola, a jego zespół wygrał 2-1.