Po ośmiu latach klub z maleńkiego francuskiego miasteczka wraca na salony Champions League. Kibice Auxerre wierzą, że szybkość napastnika, którego bramka w eliminacjach z Zenitem Sankt Petersburg wprowadziła klub do fazy grupowej, może być czynnikiem rozstrzygającym także pojedynek na San Siro. Kolos z Mediolanu jest zmotywowany Zadanie jest bez porównania trudniejsze - kolos z Mediolanu, to siedmiokrotny zdobywca Pucharu Europy, w tym roku wyjątkowo zmotywowany megatransferami Zlatana Ibrahimovica i Robinho. Odrzucony przez Barcelonę Ibrahimovic obiecał fanom z Mediolanu wszystkie możliwe trofea. "On ma brazylijskie nogi, tylko dwa razy dłuższe od każdego z nas" - mówi o Zlatanie tłumacząc dlaczego Szwed z łatwością nawiąże porozumienie z nim, Robinho i Ronaldinho. Na razie w Serie A zaliczyli jednak sensacyjną wpadkę z Ceseną (0-2). Ten mecz oglądał Ireneusz Jeleń i jego zdaniem beniaminek miał masę szczęścia. "My też będziemy go potrzebowali" - ocenia. Polak przyznaje jednak, że najlepiej grać z Milanem właśnie teraz, dopóki jego gwiazdy nie osiągnęły szczytu formy i pełnego porozumienia. Jeleń zepsuje Milanowi inaugurację sezonu w LM? Drużyna Auxerre zamieszkała obok stadionu San Siro. Jeleń opowiada, że poczuł dreszcz emocji, już gdy przejeżdżał obok legendarnego obiektu. Wczoraj na nim trenował i nie mógł się doczekać kiedy spełni swoje marzenie. Debiut w Champions League, to coś na co długo czekał. Czy skromni Francuzi z polskim napastnikiem w roli gwiazdy będą w stanie zafundować falstart w Lidze Mistrzów włoskiemu kolosowi? Jeleń też ma nogi dwa razy krótsze od Ibrahimovica, ale dwa razy szybciej nimi przebiera. Mediolańczycy pójdą do przodu, ich interesuje wyłącznie zwycięstwo, Polak powinien więc mieć do gry trochę miejsca. "Wygrana po moim golu, to coś, o czym śnię w skrytości ducha" - mówi Jeleń. Gdyby to się spełniło byłby bohaterem w Polsce i klubie z maleńkiego francuskiego miasteczka od lat związanego z naszymi piłkarzami. Najwięcej bramek dla Auxerre zdobył Andrzej Szarmach. Tylko czterech Polaków w polu W tej grupie grają jeszcze Real Madryt i Ajax Amsterdam. Auxerre jest więc jedynym zespołem, na którym nie ciąży presja. Jego rywale zdobywali Puchar Europy w sumie aż 20 razy - ostatnio przeżywali jednak trudny okres i każdy z nich chce się odrodzić w elitarnych rozgrywkach. Na drużynę Jelenia i Dariusza Dudki nikt nie stawia. W tej edycji Champions League jest tylko czterech polskich graczy z pola. Sebastan Boenisch nie zagrał wczoraj w pojedynku Werderu z Tottenhammem, Rafał Murawski walczył 90 minut, ale jego Rubin Kazań przegrał 0-1 w Kopenhadze. Dziś Dudka będzie rezerwowym, możemy liczyć więc tylko na Jelenia. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/ac-milan-aj-auxerre,2329">Relację LIVE z meczu AC Milan - AJ Auxerre znajdziesz tutaj!</a>