Postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej o ateńskich kibicach PAO, którzy przed meczem wydają się groźniejsi od samych piłkarzy Panathinaikosu. Pierwszy klub kibica PAO został zawiązany i zaakceptowany przez klub w 1966 roku. Nazywał się "Gate 13" i działa do dnia dzisiejszego. Właśnie na 13. sektorze gromadzili się najbardziej fanatyczni kibice Koniczynek. W latach 80-tych został założony klub N.O.P.O., który promował faszyzm. Była to najgroźniejsza grupa kibiców, która siała postrach w całej Grecji, a także w innych państwach, w których mecze rozgrywał Panathinaikos. Kilka lat później władze Grecji wypowiedziały wojnę chuliganom i N.O.P.O. zostało zlikwidowane, a wielu jej członków trafiło do więzień. W 1986 roku powstał "Zielony klub", który do dziś zrzesza tysiące członków. Dwa lata później powstał kolejny fanklub "Mad Boys", a ostatnim wielkim klubem został "Athens Fans", założony w 1994 roku. W Grecji wciąż walczy się z chuliganami i wandalami na stadionach, a w wielu zamieszkach udział biorą właśnie fani Panathinaikosu. Cztery lata temu władze Koniczynek próbowały zlikwidować 24 kluby kibica, które miały swoje siedziby nie tylko w stolicy, ale również w największych greckich miastach. Po pierwsze klub nie przyznawał się do nich, a po drugie ich członkom nie sprzedawał biletów na mecze. Jedynym fanklubem tolerowanym przez władze PAO był PA.LE.FI.P (Panellinia - Grecy, Leshi - klub, Filon - kibice, Panathinaikosu). Członkowie tej grupy byli cichymi, normalnymi kibicami. Kluby kibica niezaakceptowane przez władze Panathinaikosu przyjęły nazwę "Niezależni" i walczą z działaczami aż do dnia dzisiejszego. Udało mi się dowiedzieć, że mecz z Wisłą Kraków będzie pierwszym spotkaniem od kilku lat, na który "Niezależni" otrzymają bilety. Ma to być gest dobrej woli obu zwaśnionych stron i jednocześnie sprawdzian zachowania kibiców, którzy podobno mają miejsca tuż obok sektora fanów z Krakowa... Andrzej Łukaszewicz, Ateny