<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-a,cid,636,sort,I" target="_blank">Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz</a> W grupie C Barcelona pokonała na wyjeździe Borussię Moenchengladbach 2-1 (0-1), a w grupie D Atletico Madryt wygrało z Bayernem Monachium 1-0 (1-0). Komentatorom nie spodobał się poziom gry Barcelony. Nawet Katalończycy, komentując na żywo mecz, narzekali na ospałość zawodników Luisa Enrique. Nastroje na boisku zmieniły się - ich zdaniem - w 65. minucie, kiedy gola strzelił Arda Turan. "I nagle wyjrzało słońce. Arda reanimował Barcę" - napisała sportowa "Marca". Drugą bramkę zdobył Gerard Pique. "Piquenbauer, Piquehimović" - nazwali obrońcę Barcy komentatorzy, którzy twierdzą, że piłkarz jest w doskonałej formie. "Do celu, jaki sobie postawiliśmy potrzebujmy wszystkich graczy. Wszystko jedno na jakiej pozycji grają i czy wchodzą na murawę od początku meczu, czy dopiero później" - mówił Luis Enrique. "Terror dla Europy" - określiła poziom gry Atletico "Marca". Na Vicente Calderon powtórzyła się historia sprzed roku, kiedy to Bayern Monachium też został pokonany przez drużynę Diego Simeone. Tym razem strzelcem decydującego gola w 35. minucie był Yannick Ferreira Carrasco. "Twardy orzech do zgryzienia" - nazwał madrycką drużynę dziennik "Marca". A komentatorzy zgodnie okrzyknęli, że Atletico - zespół, który w ciągu trzech ostatnich lat dwukrotnie rozgrywał finał Ligi Mistrzów - jest jednym z potencjalnych zwycięzców tegorocznych rozgrywek.