Środkowy obrońca Wisły zapowiada walkę w rewanżowym spotkaniu, które odbędzie za dwa tygodnie na Santiago Bernabeu. - Jedziemy po dobry wynik do Madrytu, bo trudno wychodząc na boisko myśleć o porażce. Będziemy chcieli z podniesionym czołem wyjechać z Madrytu - stwierdził "Głowa". Jak radziłeś sobie z napasntikami? - Ronaldo miał kilka sytuacji. Jego udało nam się zablokować, ale później pojawił się Morientes. Pierwszy kontakt i piłka wpadła do siatki. W spotkaniu z takim rywalem jak Real trzeba być naprawdę skoncentrowanym, chwila nieuwagi i może być naprawdę niebezpiecznie - dodał krakowski piłkarz.