Transfery Didiera Drogby i Wesleya Sneijdera sprawiły, że zimą o klubie ze Stambułu było bardzo głośno. Nie brakowało głosów, że Galatasaray może pokrzyżować szyki faworytom Ligi Mistrzów, a na pewno odprawi z kwitkiem przeciętnie spisujące się w ostatnim czasie w Bundeslidze Schalke. Nastroje kibiców tonował Fatih Terim. "Wiele osób uważa, że mając Drogbę i Sneijdera automatycznie awansujemy do kolejnej rundy. Tak nie będzie. Musimy na ten awans zapracować na boisku" - podkreślał przed środowym meczem z Schalke szkoleniowiec gospodarzy. Słowa trenera potwierdziły się już w pierwszej części spotkania. Ekipa z Gelsenkirchen nie czekała na to, co zrobią jego podopieczni, tylko zaatakowała od pierwszych minut. Dosłownie. W pierwszej minucie meczu na listę strzelców mógł wpisać się Jermaine Jones. 31-letni pomocnik minął rywala na lewym skrzydle, przebiegł z piłką kilkanaście metrów i mocno uderzył na bramkę Fernando Muslery. Urugwajczyk popisał się refleksem i zdołał sparować strzał Jonesa. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Po błędzie w środku boiska Romana Neustadtera piłka trafiła w pole karne do Buraka Yilmaza, a czołowy snajper tureckiej ekstraklasy i Ligi Mistrzów pewnym strzałem pokonał Timo Hildebranda. To była 12. minuta spotkania. Chwilę później do remisu mógł doprowadzić duet Joel Job Matip - Klaas-Jan Huntelaar, ale żaden z nich stojąc przed bramką Muslery nie potrafił skierować piłki do siatki. Minęło ledwie 120 sekund i świetną okazję na 2-0 miał Galatasaray. Hamit Altintop dobijając strzał Didiera Drogby trafił jednak w poprzeczkę. Gospodarze nadal atakowali, szansę na drugiego gola miał Yilmaz, ale przegrał pojedynek z Timo Hildebrandem. Ofensywnie grali również piłkarze Schalke i to im się opłaciło. Co prawda najpierw kontratak zmarnował Klaas-Jan Huntelaar, ale tuż przed przerwą zrehabilitował się za niefrasobliwe zagranie i przytomnym podaniem rozpoczął kontrę, po której padł gol dla Schalke. Holenderski napastnik zagrał ze środka boiska do Jeffersona Farfana, ten pognał na bramkę gospodarzy, a następnie celnym podaniem obsłużył wbiegającego w pole karne Jermaine’a Jonesa. Reprezentant USA wykorzystał dogodną okazję i mocnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan meczu. W pierwszej połowie słabo spisywał się Wesley Sneijder. Fatih Terim posadził jedną ze swoich gwiazd na ławce rezerwowych, a po przerwie wpuścił w jego miejsce na boisko Nordina Amrabata. Po zmianie stron tempo gry spadło. Emocjonujący był dopiero ostatni kwadrans. Rozpoczął Klaas-Jan Huntelaar, który niecelnym strzałem skończył składną akcję Schalke. Potem do głosu doszli gospodarze. Najpierw Didier Drogba głową zgrał piłkę do Buraka Yilmaza, ale ten nieznacznie się pomylił strzelając z ostrego kąta, a chwilę później zakotłowało się w polu karnym gości, ale żaden z piłkarzy Galatasaray nie był w stanie skierować piłki do bramki. Wynik meczu nie uległ już zmianie. W Stambule padł remis 1-1, który w teoretycznie lepszym położeniu przed rewanżem stawia Schalke. Ćwierćfinalistę Ligi Mistrzów poznamy 12 marca. Galatasaray Stambuł - Schalke 04 Gelsenkirchen 1-1 (1-1) Bramki: 1-0 Burak Yilmaz (12.), 1-1 Jermaine Jones (45.) <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-galatasaray-stambul-schalke-04-gelsenkirchen-2013-02-20,mid,469172,mid,469172" target="_blank">Zobacz raport meczowy</a> a także <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-1-8-finalu,cid,636,sort,I" target="_blank">komplet wyników w 1/8 finału Ligi Mistrzów!</a>