Najbardziej utytułowanym zespołem w europejskich pucharach kobiecych jest francuski Olympique Lyon, który wygrał te rozgrywki aż siedmiokrotnie, z czego pięć ostatnich edycji Ligi Mistrzyń. W tej edycji piłkarki Olympique Lyon musiały stoczyć w ćwierćfinale rozgrywek bratobojczą walkę z Paris St. Germain i przegrały ją, chociaż zwyciężyły w Paryżu 1-0. Paryżanki nie poszły w ślady kolegów, którzy rok temu awansowali do finału Ligi Mistrzów. W półfinale przegrały rywalizację z FC Barceloną - po remisie 1-1 u siebie, uległy 1-2 na wyjeździe. Hiszpanki w finale zmierzą się z piłkarkami Chelsea Londyn, które rozbiły Bayern Monachium 4-1 (pierwszy mecz 2-1 dla Niemek). FC Barcelona kontra Chelsea - tego jeszcze nie było Finał odbędzie się 16 maja na Gamla Ullevi w Göteborgu w Szwecji i będzie to pierwszy w dziejach finał z takim zestawem drużyn. Ostatni raz reprezentantek Francji nie było w finałowym meczu osiem lat temu. FC Barcelona grała już raz o złoto - dwa lata temu przegrała w Budapeszcie z Olympique Lyon aż 1-4. Natomiast ani Chelsea, ani w ogóle żadnej drużyny kobiecej z Anglii nigdy w meczu finałowym nie było. Może się więc okazać, że w tegorocznych finałowych meczach Ligi Mistrzów będziemy mieli dwie ekipy Chelsea - i kobiet, i mężczyzn. Z grona dużych firm piłkarskich w Lidze Mistrzyń grały np. piłkarki Manchesteru City, Atletico Madryt, Juventusu Turyn czy Fiorentiny. Polskę w rozgrywkach reprezentował Górnik Łęczna, który przegrał wyraźnie 0-2 i 1-6 z Paris St. Germain.