<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lm-fc-barcelona-atletico-madryt,4386" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lm-fc-barcelona-atletico-madryt,id,4386" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a><a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lm-fc-barcelona-atletico-madryt,4386" target="_blank"></a> Terminarz nie rozpieszcza "Dumy Katalonii". W sobotę przegrała na własnym stadionie z Realem Madryt 1-2, a we wtorek czeka ją potyczka z Atletico w Lidze Mistrzów. "Prawie już zapomnieliśmy, jakie uczucie wiąże się z porażką" - przyznał Luis Enrique na konferencji prasowej. Jego podopieczni do spotkania z Realem nie przegrali 39 kolejnych meczów. "Mam nadzieję, że to będzie dla nas dodatkowa motywacja, żeby znowu zacząć zwyciężać. Liczę, że wszyscy moi piłkarze będą w stanie uczynić jeszcze jeden krok w końcówce sezonu, bo tego potrzebujemy" - dodał. Trener Barcelony nie miał pretensji do swoich zawodników po meczu z Realem. "Graliśmy dobrze przez godzinę. Przy stanie 1-1 straciliśmy precyzję. Trzeba jednak oddać, że Real to poważny rywal. Wierzę w swoich piłkarzy. Nie można patrzeć na ten mecz tylko przez pryzmat wyniku" - stwierdził Luis Enrique. Teraz Barcelonę czeka równie trudne zadanie - potyczka z innym madryckim klubem. "Atletico to zespół z najwyższej półki. Dlatego jest w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Oni są w stanie rywalizować z nami czy Realem, mimo że nie mają takich samych zasobów finansowych. Naszym celem we wtorek jest wygrana, a idealnie byłoby, gdybyśmy też nie stracili gola. Atletico to zespół, który ma kilka opcji. Mogą cofnąć się pod własne pole karne, ale także założyć wysoki pressing. Plus potrafią grać równo przez całe 90 minut. To bardzo kompletna drużyna" - powiedział opiekun "Dumy Katalonii". Ze swoim szkoleniowcem zgadza się Pique. "Wtorkowy mecz jest bardzo ważny. Jesteśmy w dobrej formie psychicznej i fizycznej. To ważne, żeby rozegrać dobry mecz przeciwko Atletico, po sobotniej porażce z Realem" - stwierdził obrońca Barcelony. "Nie potrzebujemy pobudki. Wszyscy wiemy, jak trudno jest zwyciężać. Przed nami trudne zadanie. Chcemy wywalczyć potrójną koronę i we wtorek musimy zrobić ważny krok do tego celu. To będzie nawet trudniejszy mecz niż El Clasico, ale wszystko zależy od nas. Musimy szybko operować piłką. Jeśli tak się stanie, to nikt nas nie zatrzyma. To będzie bardzo wyrównany ćwierćfinał, nawet jeśli jesteśmy faworytami" - dodał Pique. Obrońca "Dumy Katalonii" uważa, że teraz drużyna skupi się na jednym celu. "Zawsze chcemy wygrywać, szczególnie po tak słabym występie jak z Realem. Chcemy we wtorek osiągnąć dobry rezultat. Są pewne sprawy z El Clasico, które trzeba przeanalizować, ale musimy już zapomnieć o sobotnim meczu. Dla mnie najważniejsze jest teraz wygranie Ligi Mistrzów" - powiedział Pique. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-1-4-finalu,cid,636,rid,2630,sort,I" target="_blank">Zobacz zestaw par 1/4 finału Ligi Mistrzów</a>