Do tego posunął się największy sportowy dziennik Italii, "La Gazzetta dello Sport". Strona tytułowa (na zdjęciu) woła: "Marsjanie to my". W swoim komentarzu Luigi Garlando napisał: "Barrack Obama obiecał lądowanie na Marsie w ciągu trzydziestu lat. Długi czas, ale Inter dotarł tam już wczoraj. Jeśli Ci z Barcelony są Marsjanami, to drużyna Mourinho także zasługuje na obywatelstwo tej planety". "La Gazzetta dello Sport" zwraca też uwagę na zachowanie Mario Balotellego, który po meczu wdał się w pyskówkę z publicznością i rzucił na ziemię swoją koszulkę. Młody napastnik Interu wszedł na boisko w 75. minucie i... przeszedł obok gry. - Wszyscy zeszliśmy z murawy martwi, poza jednym - obrazowo ocenił Jose Mourinho występ Balotellego. Bardziej "tradycyjny" w pochwałach i tytułach ("Inter legendarny") jest natomiast "Corriere dello Sport", według którego finał Ligi Mistrzów jest dla mediolańczyków już bardzo blisko. "Jeśli Inter jest właśnie taki, to zasługuje na finał. I chyba nawet na zdobycie trofeum" - możemy przeczytać w odredakcyjnym komentarzu. To, czy "nerazzurri" rzeczywiście zagrają w 22 maja w Madrycie okaże się w środę 28 kwietnia. Wówczas na Camp Nou obędzie się rewanż, w którym FC Barcelona ma szansę odrobić dwubramkową stratę.