"Zarówno Beitar, jak i Wisła nie grały jeszcze w Lidze Mistrzów. Obie drużyny bardzo chcą tam wejść, a prezentują podobny poziom. Przynajmniej tak wynika ze sparingów. Pytanie brzmi: jak ta forma przełoży się na mecz o dużą stawkę?" - zastanawia się szkoleniowiec Beitaru w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Szum przyznaje, że dużo wie o Wiśle. "W dzisiejszych czasach futbol jest globalny i nikt przed nikim niczego nie ukryje" - podkreśla. Co ciekawe, trener Beitaru jest zdania, że jego drużyna nie będzie bliska awansu po pierwszym meczu w Jerozolimie. "Oba spotkania są jednakowo ważne. Po pierwszym meczu na pewno nie będzie wiadomo, który zespół awansował do trzeciej rundy" - dodaje. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".