W 2006 r. w finałowym meczu na Stade de France Barcelona wygrała z Arsenalem 2-1. W drużynie "Kanonierów" grał wtedy Francuz Thierry Henry, obecnie w piłkarz katalońskiego zespołu. Finał LM 1999 r. to pamiętny mecz, na Camp Nou w Barcelonie, w którym Bayern prowadził 1-0 do ostatniej minuty meczu, ale to MU wygrał 2-1. - Można szanować to, co osiągnęli, ale rywalizacja polega na tym, co osiągniesz jutro - powiedział o Barcelonie francuski trener Arsenalu Arsene Wenger. - To będzie najbardziej widowiskowy ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Oba zespoły grają otwarty futbol i mecz będzie walką o posiadanie piłki - napisał na stronie internetowej klubu dyrektor sportowy Barcelony Txiki Begiristain. - Jeśli uzyskamy korzystny wynik w Anglii, w rewanżu, na boisku Camp Nou naszym atutem będą kibice. Będziemy mogli liczyć na nich jak na 12. zawodnika - powiedział wiceprezes Barcelony Rafael Yuste. - Manchester i Barcelona są faworytami Ligi Mistrzów. Ostatnio grają bardzo dobrze. Trudno będzie ich pokonać. Jednak zawsze przyjemnie jest grać w Anglii. Tam murawa jest zawsze doskonała, a kibice również - uważa trener Bayernu Monachium Holender Louis van Gaal. - Historia gier Bayernu w poprzednich rozgrywkach pucharowych mówi, że będą to dla nas bardzo trudne mecze. W obu będzie fantastyczna atmosfera. Oni mają wspaniały stadion z dobrą nawierzchnią. Na szczęście będziemy mieli do dyspozycji wszystkich piłkarzy i jeśli zagramy dobrze, mamy szanse wyeliminować rywali - napisał na stronie internetowej klubu trener Manchesteru United Alex Ferguson. - To trudny przeciwnik, ale też atrakcyjne losowanie. Manchester United ma zespół, który jest teraz w szczytowej formie. Będziemy musieli sięgnąć granic naszych możliwości, a nawet je przekroczyć, jeśli chcemy osiągnąć awans. Jednak możemy podstawić nogę faworytowi rozgrywek - twierdzi dyrektor generalny Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge na stronie klubowej. Pozostałe dwie pary ćwierćfinałowe tworzą Inter Mediolan i CSKA Moskwa oraz francuskie Girondins Bordeaux i Olympique Lyon. - To niełatwa konfrontacja. Z dwóch powodów byłoby błędem niedocenianie przeciwnika. Po pierwsze, CSKA Moskwa jest na początku sezonu w Rosji, więc piłkarze będą wypoczęci i świeżsi niż inne zespoły w tej chwili. Po drugie, grają na sztucznej nawierzchni, która faworyzuje zespoły gorzej wyszkolone technicznie, a gracze mają mniejszą kontrolę nad piłką - powiedział w telewizji Sky dyrektor wykonawczy Interu Mediolan Ernesto Paolillo. - W tej fazie rozgrywek nie można grymasić, ale logicznie rzecz biorąc lepiej jest, jeśli uda się uniknąć takich zespołów jak Barcelona i Manchester United - powiedział w tej samej telewizji Sky były gracz Interu Portugalczyk Luis Figo. - Przed losowaniem pogawędziliśmy sobie z prezesem Olympique Lyon Jeanem-Michelem Aulasem i zgodziliśmy się, że nie chcielibyśmy się spotkać w 1/4 finału LM. Niestety, stało się. Naszą przewagą jest to, że będziemy grać rewanż na własnym boisku. Ich przewagą, że mają znacznie więcej doświadczenia w grze na takim poziomie - powiedział w Eurosporcie prezes klubu Girondins Bordeaux Jean-Louis Triaud. - To będzie interesujący dwumecz, ale też oznacza, że w 1/2 finału LM będzie jeden francuski klub, po raz pierwszy od czasów, gdy w 2004 r. w ćwierćfinale grał AS Monaco - powiedział także w Eurosporcie prezes klubu Olympique Lyon Jean-Michel Aulas. CZYTAJ TAKŻE <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/lm-barca-z-arsenalem-mu-z-bayernem,1454122">LM: Barca z Arsenalem, MU z Bayernem!</a>