Choć nie wiadomo czy rozgrywki Champion League zostaną dokończone, to Zico w rozmowie z "La Gazzettą dello Sport" pokusił się o wskazanie swoich faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Były reprezentant Brazylii wskazał między innymi na... Atalantę Bergamo. - Miesiąc temu bez zawahania wskazałbym na Liverpool, teraz myślę, że Ligę Mistrzów mogłoby wygrać Atletico Madryt. W końcu wyeliminowali oni obecnego zwycięzcę, co dużo o nich mówi. Jeżeli chodzi o włoskie drużyny to wskazałbym na Atalantę Bergamo. - Fantastycznie grają w piłkę nożną, a dodatkowo to bardzo zgrany i charakterny zespół. Widzę ich w finale Ligi Mistrzów, a obecnie pokonanie Atalanty może być bardzo trudne i na pewno Manchester City też ma tego świadomość. Drużyna Josepa Guardioli również mogłaby się pokusić o wygraną - stwierdził Zico. Wielu obserwatorów Serie A narzeka na Juventus Maurizio Sarriego, wskazując, że nie odmienił on postawy ekipy z Turynu i nie gra ona bardziej efektownej piłki. Zico pomimo tego wskazuje Włocha pośród najlepszych szkoleniowców na świecie w obecnym momencie. - Trenerzy, których najbardziej szanuje to Guardiola, Juergen Klopp i Sarri. Preferują oni bardzo ofensywny styl gry, starają się strzelać gole i dokonują dobrych transferów - zakończył Brazylijczyk. Rozgrywki Champions League zostały póki co zawieszone ze względu na epidemię koronawirusa. Prezydent UEFA Aleksandar Ceferin stwierdził niedawno, że ewentualnie zakończenie gier może mieć formę spotkań bez rewanżów. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow" target="_blank">Zobacz więcej informacji o Lidze Mistrzów</a>PA