W Hiszpanii francuski zespół wygrał 2-1 i był faworytem rewanżu. Valencia odrobiła część strat w 55. minucie po pięknym strzale Jonasa. W odpowiedzi do siatki "Nietoperzy" trafił Ezequiel Lavezzi. Paryżanie "dowieźli" korzystny wynik do końca i po raz pierwszy od 1995 roku znaleźli się ćwierćfinale Ligi Mistrzów."To był dla nas trudny mecz. Valencia grała naprawdę dobrze. Zwłaszcza pierwsza połowa w naszym wykonaniu pozostawiała wiele do życzenia" - powiedział Ancelotti stacji Sky Sports."Po stracie gola prezentowaliśmy się lepiej. Obudziliśmy się. To ważny wynik dla klubu. Po 18 latach PSG znów jest w ósemce najlepszych zespołów Europy" - dodał.Ancelotti podkreślił, że wygranie Ligi Mistrzów przez PSG będzie niezwykle trudne. "Nie wiedzieliśmy na co będzie stać ten zespół, ale wygraliśmy grupę, awansowaliśmy do 1/4 finału. Mam nadzieję, że w ćwierćfinale pokażemy się z dobrej strony" - stwierdził 53-letni szkoleniowiec.Pomocnik Blaise Matuidi mówił natomiast, że on i jego koledzy zrobią wszystko, żeby znaleźć się w półfinale. "Dokonaliśmy czegoś wielkiego i teraz wszystko może się zdarzyć. Ciągle liczymy się na trzech frontach: Lidze Mistrzów, Ligue 1 i Pucharze Francji. Wiele osób o tym zapomina. Będziemy walczyć do końca" - zaznaczył Matuidi.