- Da się tak nawet z "Królewskimi", tylko trzeba zrobić to dobrze - powiedział Peter Bosz. Borussia zagra z Realem po raz piąty w ciągu sześciu ostatnich sezonów LM - ale pierwszy pod wodzą tego holenderskiego szkoleniowca. Zespół z Madrytu walczy o trzeci z rzędu triumf w tych rozgrywkach. - Real grał świetnie przez ostatnie dwa lata. Lubię oglądać go w akcji, w tym zespole są piłkarze o ogromnych umiejętnościach technicznych, którzy grają dobrze i atrakcyjnie. Tak jest od czasu, gdy trenerem jest Zinedine Zidane. Ale to jest nowy sezon, nam także nie brakuje pewności siebie - zapewnił Bosz na konferencji prasowej. Borussia świetnie radzi sobie w rodzimej ekstraklasie, w której zdobyła dotychczas 16 punktów na 18 możliwych i może pochwalić się bilansem bramek 19-1. To najlepszy początek sezonu w wykonaniu tego klubu w historii, a ponadto nikt nigdy nie miał lepszej różnicy goli na tym etapie. Lider Bundesligi poniósł za to porażkę w pierwszej kolejce Champions League - z Tottenhamem 1-3. Odwrotnie jest w przypadku Realu, który bez większego problemu pokonał APOEL Nikozja 3-0 w LM, ale w hiszpańskiej ekstraklasie jest po sześciu kolejkach dopiero piąty. - Nie graliśmy ostatnio wystarczająco dobrze, stwarzaliśmy za mało okazji bramkowych. Chwilę zajmie nam powrót do najlepszej formy. Gdybym wiedział, dlaczego tracimy tyle goli, powiedziałbym o tym trenerowi i to by rozwiązało problem. Na pewno jest to coś, nad czym musimy pracować - przyznał obrońca mistrzów Hiszpanii Daniel Carvajal. BVB gościła "Królewskich" na swoim stadionie sześciokrotnie i dotychczas nie poniosła ani jednej porażki. Taką statystyką mogą pochwalić się tylko trzy inne kluby w Europie - AC Milan, Inter Mediolan oraz Bayern Monachium. Borussia zanotowała po trzy zwycięstwa i remisy z Realem u siebie. - Statystyki w niczym nam nie pomogą, ale wiemy, że na własnym terenie jesteśmy silni. Mecze z Realem zawsze były bardzo zacięte i w Dortmundzie, i na wyjeździe. Trzeba mieć respekt do zespołu, który triumfował w dwóch ostatnich sezonach LM, ale jesteśmy też w dobrej formie i pełni wiary w siebie - powiedział pomocnik gospodarzy Mario Goetze. Trener gości Zidane uważa z kolei, że fakt, iż jego drużyna nigdy nie wygrała w Dortmundzie, stawia ją w trudniejszej, ale i ciekawszej sytuacji. - Nie możemy się doczekać występu na tym wspaniałym stadionie, który "oddycha Ligą Mistrzów". Wszędzie gra się trudno, ale tam rzeczywiście jeszcze nigdy nie zwyciężyliśmy. Przed nami wielkie wyzwanie - ocenił Francuz. Spotkanie w Dortmundzie rozpocznie się o godzinie 20.45 we wtorek. W podstawowym składzie gospodarzy nie powinno zabraknąć Łukasza Piszczka. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-h,cid,636,rid,3276,gid,984,sort,I" target="_blank">Grupa H Ligi Mistrzów - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę</a>