Obie drużyny zapewniły swoim kibicom prawdziwy horror. Pierwsza część meczu zdecydowanie dla Spartaka, który szybko mógł przesądzić losy rywalizacji, ale nie wykorzystał rzutu karnego. "Jedenastki" nie wykorzystał też Jan Vennegoor of Hesselink, tyle że w końcówce drugiej dogrywki. W serii rzutów karnych Boruc obronił strzał Titowa chwilę po tym, jak w poprzeczkę trafił Nakamura. W piątej kolejce bardzo mocno i pewnie bramkarza Spartaka pokonał Żurawski, a w odpowiedzi Boruc obronił strzał Kaliniczenki i Celtik awansował do Ligi Mistrzów. Po wysokim zwycięstwie 5:0 z Hearts w ostatniej kolejce trener Celtów Gordon Strachan postawił na tych samych zawodników. Początek meczu pokazał, że Celtic czeka bardzo trudne zadanie. Piłkarze Spartaka atakowali i dochodzili do sytuacji strzeleckich. W 17. minucie znakomicie interweniował Artur Boruc, ratując swój zespół przed utratą bramki. W 25. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Spartaka za zagranie ręką w polu karnym przez Caldwella. Pawljuczenko strzelił mocno, ale w słupek. Po chwili Szyszkin fatalnie wybijał piłkę ze swojego pola karnego, ta trafiła do McDonalda, który z bliska pokonał bramkarza moskwian i to Celtic objął prowadzenie! Tuż przed przerwą Spartak odrobił straty, Pawljuczenko ładnie przyjął piłkę gubiąc dwóch obrońców gospodarzy i z najbliższej odległości pokonał polskiego bramkarza. Goście nadal atakowali i gdy wywalczyli kolejny rzut rożny, Boruc miał pretensje do jednego z obrońców Celticu Naylora. Inni piłkarze Celticu musieli rozdzielić obu piłkarzy, aby nie doszło do bijatyki. W szatni Celtów musiało być bardzo gorąco, ale po przerwie obaj piłkarze wrócili na boisko. Po przerwie najlepszych okazji do strzelenia bramek nie wykorzystał Nakamura. Trzy z nich miał pomiędzy 80. a 83. minutą. W 86. minucie arbiter pokazał czerwoną kartkę Stranzelowi i gospodarze wykorzystując przewagę liczebną mocniej przycisnęli. Jednak nie udało im zapewnić awansu przed końcem regulaminowych 90 minut i konieczna okazała się dogrywka. W 98. minucie na boisku pojawił się Maciej Żurawski, który zmienił strzelca gola McDonalda. W 111. minucie Borucowi sprzyjało szczęście, gdy interweniował po próbie lobu Kaliniczenki. Polak odbił piłkę, ale niewiele brakowało, aby głową uderzył ją do pustej bramki jeden z nadbiegających piłkarzy Spartaka. Pięć minut przed końcem za rękę w polu karnym jednego z obrońców Spartaka arbiter podyktował rzut karny, ale Vennegoor of Hesselink trafił w poprzeczkę! W karnych bohaterem był Boruc. Celtic Glasgow - Spartak Moskwa 4:3 w karnych1:1 (1:1) - pierwszy mecz 1:1, awans: Celtic Bramki: McDonald (28.) - Pawljuczenko (45.).