Piłkarze mistrza Polski dostali solidne lanie i nie chodzi jedynie o rozmiary porażki, ale przede wszystkim o grę. Legioniści byli o dwie klasy gorsi, nie pokazali kompletnie niczego. "Bild" twierdzi, że takie mecze nie mają sensu, a to stawia pod znakiem zapytania zasadność utrzymywania Ligi Mistrzów w 32-zespołowym składzie. Niemiecka gazeta przypomina, że tylko w pierwszej kolejce pogromami zakończyły się także mecze Barcelona - Celtic (7-0) oraz Bayern Monachium - FK Rostów (5-0). Strzelecka kanonada jest atrakcją dla kibiców gromiącego zespołu, ale dla neutralnych widzów takie spotkania są nudne. Efektem może być także obniżenie poziomu sportowego, bo rywalami mocnych zespołów są "krasnoludki". "Bild" pisze, że potęgi aż do grudnia będą grać w Lidze Mistrzów z "mięsem armatnim". Niemcy przypominają apel brytyjskiego "Guardiana", który w marcu pisał, że konieczne jest zmniejszenie liczby drużyn w Lidze Mistrzów z 32 do 16. Jest to na rękę najbogatszym klubom, bo chodzi o nic innego, jak o przewijający się od dawna pomysł stworzenia superligi. Dzięki niej wielcy graliby tylko z wielkimi za dużo większe pieniądze niż obecnie. Czy UEFA będzie bronić interesów mniej zamożnych? Jedno jest pewne - Legia nie dała jej argumentów.