Bayern przegrał pierwszy bój o wielki finał, choć - mimo że grał na wyjeździe - dłużej rozgrywał akcje i oddał więcej strzałów. Beckenbauer podkreślił jednak w wywiadzie dla telewizji Sky, że: - Posiadanie piłki nic nie znaczy, jeśli rywal ma okazje do zdobycia goli. Dawna gwiazda Bayernu i reprezentacji Niemiec nie po raz pierwszy krytykuje obecnego trenera - Pepa Guardiolę. Przed kilkoma tygodniami przestrzegł Hiszpana, że jeśli nadal będzie wymagał od piłkarzy, aby jak najdłużej utrzymywali się przy piłce, to nikt nie będzie chciał oglądać Bayernu. Tłumaczył, że zespół powinien grać efektywniej, a środkiem do tego muszą być strzały z dystansu. Z kolei innym razem wytykał Guardioli, że nie wykorzystuje potencjału Maria Goetzego. Beckenbauer był rozczarowany grą Bayernu, ale jednocześnie przyznał, że Real rozegrał bardzo dobry mecz. - Nigdy nie widziałem tak dobrze broniącego Realu. Chociaż z drugiej strony, może Bayern ułatwił mu zadanie... Brakowało dynamiki, uderzenia. - Real miał większą jakość, był szybszy i zasłużył na zwycięstwo, ale przed nami jeszcze jeden mecz. Odwrócenie losów rywalizacji jest wykonalne, ale będzie wiązało się z dużym niebezpieczeństwem (utraty kolejnych goli) i będzie bardzo trudne - ocenił "Cesarz", jeden z najlepszych zawodników w historii futbolu. Bayern pokonany w półfinale Ligi Mistrzów. Co sądzisz o starciu na Santiago Bernabeu? Liga Mistrzów: wyniki, strzelcy, terminarz