<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lm-bayern-monachium-celtic-glasgow,4946" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Bayern Monachium - Celtic Glasgow</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lm-bayern-monachium-celtic-glasgow,id,4946" target="_blank">Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych</a> Bawarczycy wciąż tracą trzy punkty do prowadzącego w grupie Paris Saint-Germain. Paryżanie pokonali na wyjeździe 4-0 Anderlecht i po trzech kolejkach mają komplet punktów. Celtic pozostaje z trzema punktami, Anderlecht nadal bez zdobyczy. Trener Bayernu Jupp Heynckes w 2013 roku żegnał się z klubem i Ligą Mistrzów jako jej triumfator. Po latach wrócił do Bayernu i Champions League także w roli zwycięzcy, choć na razie tylko meczu grupowego. Starcie na Allianz Arena zaczęło się od dwóch kontrowersji z udziałem Lewandowskiego. Najpierw Polak miałby asystę przy bramce Thiago, ale rosyjski arbiter Siergiej Karasjew gola nie uznał, bo, zdaniem jego asystenta, "Lewy" podając wygarnął piłkę już zza linii końcowej. Powtórki telewizyjne nie przekonały, że piłka całym obwodem przekroczyła linię. Chwilę później polski napastnik padł w polu karnym, wykorzystując fakt, że Mikael Lustig łapał go za koszulkę. Rosyjski sędzia stwierdził jednak, że faul na Lewandowskim nie nadawał się na rzut karny. Celtic z rzadka kontrował, a Bayern się rozkręcał. W 14. minucie David Alaba miał idealną okazję do zdobycia bramki, ale posłał piłkę w trybuny po akcji świetnie grającego Kingsleya Comana. Trzy minuty później Bayern był już bezlitosny. Po dośrodkowaniu Joshuy Kimmicha Lewandowski urwał się obrońcom i celnie główkował. Craig Gordon odbił piłkę, a nadbiegający Thomas Mueller posłał ją do bramki. W 22. minucie "Lewy" strzelał potężnie, ale tuż nad poprzeczką po sprytnie rozegranym rzucie rożnym. Polak nie miał szczęścia też osiem minut później, gdy bramkarz Celticu instynktownie odbił jego mocny strzał. Chwilę wcześniej Bayern prowadził już 2-0. Coman znów popisał się rewelacyjną akcją i kapitalnym dośrodkowaniem, a Kimmich nie mniej pięknym strzałem głową obok bezradnego Gordona. Drugą połowę Celtic zaczął odważnie od indywidualnej akcji Patricka Robertsa, którą zakończył technicznym strzałem nad bramką gospodarzy. W 51. minucie było już jednak 3-0. Po rzucie rożnym Arjena Robbena Mats Hummels doszedł do piłki w polu karnym i główką w róg bramki podwyższył. Lewandowski próbował szczęścia z rzutów wolnych, ale tak w pierwszej, jak i w drugiej połowie trafił w mur rywali. W 62. minucie posłał piłkę do siatki, lecz arbiter dopatrzył się spalonego Polaka. O krok od zdobycia bramki był świetnie grający Robben, ale obrońca Celticu wybił piłkę z linii bramkowej po główce Holendra. Zarówno Lewandowski, jak i Robben, mieli pecha także w kilku innych sytuacjach. W końcówce okazję do podwyższenia zmarnował też, wprowadzony w drugiej połowie, Arturo Vidal. Jego strzał z powietrza obronił Gordon. Szkocki bramkarz tuż przed końcem kapitalnie zatrzymał też główkę Muellera. Bayern Monachium - Celtic Glasgow 3-0 (2-0) Bramki: 1-0 Thomas Mueller (17., asysta Robert Lewandowski) 2-0 Joshua Kimmich (29., asysta Kingsley Coman) 3-0 Mats Hummels (51., asysta Arjen Robben) Sędzia: Siergiej Karasjew (Rosja). <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-bayern-monachium-celtic-glasgow-2017-10-18,mid,617508" target="_blank">Raport meczowy</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-b,cid,636,rid,3276,gid,978,sort," target="_blank">Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz</a> WS