Spośród trzech hiszpańskich zespołów rywalizujących w Lidze Mistrzów, jedynie awans FC Barcelony stawiany jest pod znakiem zapytania. Atletico Madryt jest już w ćwierćfinale, a dla grającego za tydzień Realu Madryt mecz z Schalke jest formalnością, bo w Gelsenkirchen "Królewscy" wygrali 6-1. Teoretycznie, wygrywając wyjazdowe spotkanie 2-0 katalońska drużyna powinna być spokojna, ale tak nie jest. Na Camp Nou zagra kontuzjowany przed miesiącem Sergio Aguero i groźny Yaya Toure - były zawodnik "Blaugrany", za którym wciąż wzdychają kibice. Do tego sobotni, przegrany przez Barcę ligowy mecz z Valladolid był pokazem chaosu i złej gry. Dlatego tym razem, zdaniem Gerardo "Taty" Martino, najważniejsza jest koncentracja."Musimy zaprezentować wysoki poziom gry i utrzymać go. Nie możemy pozwolić sobie na pomyłkę" - podkreślał trener. Zdaniem katalońskiej rozgłośni radiowej, Martino będzie kierował Barceloną tylko do końca sezonu. Podobno podjął już decyzję. Prawdopodobnie dlatego Josep Maria Bartomeu, prezes klubu, we wtorkowym wywiadzie radiowym kilkakrotnie powtarzał, że chciałby aby Martino pozostał do końca 2015 roku. Mecz rozpocznie się o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1.Wyniki i terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów