Jedyną bramkę meczu zdobył Karim Benzema, a Bayern, mimo dominacji w posiadaniu piłki, nie potrafił poważniej zagrozić bramce Ikera Casillasa. Robben, który spędził dwa lata w Realu, zanim dołączył do Bayernu w 2009 roku, nie uważa, by monachijczycy byli w środowym meczu słabsi od Realu. Holender jest zaskoczony, że podopieczni Carla Ancelottiego pozwolili Bayernowi dyktować warunki gry. - Muszę pochwalić nasz zespół - powiedział Robben. - Graliśmy na Santiago Bernabeu z rywalem światowej klasy, ale dominowaliśmy i byliśmy lepszym zespołem. Spodziewałem się więcej po Realu Madryt - przyznał holenderski piłkarz. - Spodziewałem się, że Real odrzuci nas daleko od własnej bramki, ale zamiast tego oni czekali i pozwalali nam prowadzić grę - ocenił piłkarz Bayernu. - Nie stworzyliśmy wielu okazji, ale i tak powinniśmy zdobyć przynajmniej jedną bramkę. A tak straciliśmy wielką szansę. To zły wynik dla nas, ale pomimo tego jestem zadowolony z naszej gry - stwierdził Robben. Holender podkreślił, że Bayern w rewanżu musi być ostrożny, bo Real ma "zabójczych" piłkarzy.