Piłkarz stwierdził również, że przyjmie wszelkie sankcje, jakie nałoży na niego Międzynarodowa Unia Piłkarska (UEFA), która w środę wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie wydarzeń, jakie miały miejsce podczas tego pojedynku. Angulo pod koniec spotkania z Werderem zobaczył czerwoną kartkę za brutalny faul na Nelsonie Valdezie, strzelcu obu goli dla bremeńczyków, a schodząc z murawy opluł Tima Borowskiego, pomocnika rywali. "Kiedy wróciłem do domu, oglądnąłem sobie te sytuacje i przyznaję, popełniłem błąd. Straciłem panowanie nad sobą" - powiedział Angulo w "Marce". "Chciałbym przeprosić za swoje zachowanie piłkarzy Werderu, kibiców i mój klub" - dodał. Angulo powiedział, że nie będzie się odwoływał od żadnej decyzji, jaką w jego sprawie podejmie UEFA. "Przyjmę każdą karę, jaką dostanę. Nie mam innej możliwości" - stwierdził piłkarz na jednej ze stron internetowych. Angulo ma jednak nadzieję, że zachowanie piłkarzy Werderu w końcówce wtorkowego meczu zostanie wzięte pod uwagę przez decydentów UEFA, kiedy będą wydawać wyroki. "Oni nie zachowywali się sportowo. Cały czas udawali kontuzje chcąc zwolnić grę. To oni zaczęli" - powiedział pomocnik Valencii.