Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Olympique Marsylia (”OM”) przebywa na dole tabeli zajmując 32. pozycję, za to drużyna Porto zajmując dziewiąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Zespół Porto wygrał aż cztery razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Olympique Marsylia: Leonardowi Balerdiemu w 28. i Morganowi Sansonowi w 36. minucie. Wysiłki podejmowane przez zespół Porto w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie Zaidu Sanusi dał prowadzenie swojej drużynie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Porto. Między 49. a 58. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom ”OM” i jedną drużynie przeciwnej. W 59. minucie za Luisa Henriquego wszedł Dimitri Payet. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy Olympique Marsylia: Darío Benedetto, Mickaël Cuisance, a na ich miejsce weszli Valère Germain, Boubacar Kamara. W 67. minucie czerwone kartki dostali: Leonardo Balerdi (po drugiej żółtej) z Olympique Marsylia i Marko Grujić (po drugiej żółtej) z Porto. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 72. minucie spotkania, gdy Sérgio Oliveira strzelił z karnego drugiego gola. Niedługo później trener Porto postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Jesusa Coronę. Na boisko wszedł Mehdi Taremi, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 85. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Dimitriego Payeta z Olympique Marsylia, a w 86. minucie Sérgia Oliveirę z drużyny przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Arbiter przyznał pięć żółtych kartek oraz jedną czerwoną zawodnikom Olympique Marsylia, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte i jedną czerwoną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół Porto w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższy wtorek drużyna Porto zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Manchester City. Tego samego dnia Olympiakos Pireus zagra z zespołem Olympique Marsylia na jego terenie.