<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-1-8-finalu,cid,636">Liga Mistrzów - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz</a> Już na początku 2. minuty Juventus dostał poważne ostrzeżenie i Gianluigi Buffon musiał bronić bardzo groźny strzał Victora Wanyamy. Po chwili Kenijczyk miał drugą okazję, lecz tym razem spudłował. Celtic bardzo dobrze rozpoczął w ataku i... fatalnie w obronie. W 3. minucie stracił gola już po pierwszej akcji rywali. Koszmarny błąd popełnił Efe Ambrose przepuszczając piłkę po dalekim prostopadłym podaniu w pole karne. Alessandro Matri wykorzystał także zawahanie bramkarza Frasera Forstera, ale sędzia odgwizdał gola dopiero po dobitce Claudia Marchisia, bo nie zauważył, że jeden z obrońców "Celtów" wybił piłkę już zza linii bramkowej. W 8. minucie bardzo bliski podwyższenia na 2-0 był Marchisio (strzał nożycami minimalnie niecelny). Celtic przycisnął. Sam Kris Commons mógł odrobić straty z solidną nawiązką jeszcze przed upływem drugiego kwadransa. Najpierw klasę światową pokazał Buffon, w 15. minucie Szkot źle złożył się do strzału i spudłował z 11 metrów, a w 28. pomylił się o centymetry strzelając przewrotką. W ostatnim kwadransie Juventus bronił się na własnej połowie, ale trzeba oddać mu, że robił to skutecznie i Szkotom nie udawało się już tak łatwo dochodzić do sytuacji strzeleckich. "Celtom" nie weszli po przerwie na obroty z pierwszej połowy i fani na Celtic Park długo czekali na pierwszą szansę po przerwie. W 62. minucie Ambrose miał fantastyczną okazję, aby odkupić winę za utratę gola, jednak niepotrzebnie uderzył piłkę głową po koźle, bo zanim doleciała do Buffona, wytraciła cały impet. Z kolei Juventus nie miał powodów, by forsować tempo. Choć mistrzowie Włoch grali ekonomicznie, to w 77. minucie zdobyli drugiego gola. Marchisio dostał świetne podanie z pierwszej piłki od Matriego, złamał akcję do środka gubiąc obrońcę i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. O ile drugi gol stawiał Juventus w znakomitej sytuacji przed rewanżem, o tyle trzeci praktycznie przesądził kwestię awansu do ćwierćfinału. Winowajcą znów był Ambrose, który stracił piłkę 25 metrów przed własną bramką. Marchisio dograł do Mirko Vucinicia, a reszta była formalnością. Autor: Mirosław Ząbkiewicz Pierwszy mecz 1/8 finału Celtic Glasgow - Juventus Turyn 0-3 (0-1) <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-celtic-glasgow-juventus-turyn-2013-02-12,mid,469174">Zobacz raport meczowy</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-celtic-glasgow-juventus-turyn-2013-02-12,mid,469174"></a><a href="http://forum.interia.pl/lm-porazka-gospodarzy-tematy,dId,2159531">Porażki gospodarzy. Kwestia awansu przesądzona? Dyskutuj</a>