"Musimy zagrać odważnie, mądrze i z sercem, a wtedy nie będziemy bez szans" - mówił przed spotkaniem trener Milanu Massimiliano Allegri. W starciu z Barceloną "Rossonerim" nie mógł pomóc nowy nabytek czyli Mario Balotelli. Reprezentant Włoch grał już w obecnej edycji Ligi Mistrzów w barwach poprzedniego klubu Manchesteru City. Milan nie mógł sobie pozwolić na odważną grę z Barceloną. Gospodarze skupili się przede wszystkim na obronie dostępu do własnej bramki. Od początku meczu "Rossoneri" bronili się niemal całą drużyną na własnej połowie czekając na swoją szansę. W 17. minucie taka okazja się nadarzyła. Stephan El Shaarawy wpadł w pole karne, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i z interwencją zdążył Carles Puyol. Chwilę później groźnie z dystansu strzelał Kevin-Prince Boateng. Piłka jednak przeleciała pół metra od słupka.Barcelona grała tak jak nas do tego przyzwyczaiła - setki podań i przyspieszenie w odpowiednim momencie. W pierwszej części meczu nie przyniosło to efektu. Goście nie mogli poradzić sobie ze schowanym za podwójną gardą rywalem. Christiana Abbiatiego próbował zaskoczyć strzałem z dystansu Xavi Hernandez, próbował też Lionel Messi. W obu przypadkach bez skutku. Początek drugiej części przypominał to, co działo się przed przerwą aż do 57. minuty. Sulley Muntari zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka odbiła się od ręki Cristiana Zapaty i trafiła pod nogi Boatenga. Ten długo się nie namyślał i uderzył z 16 metrów. Futbolówka tuż przy słupku wpadła do siatki Barcelony. Goście reklamowali nieprzepisowe zagranie Zapaty, ale sędzia gola uznał. Podbudowani zdobyciem gola "Rossoneri" śmielej ruszyli na bramkę strzeżoną przez Valdesa. Okazję ponownie miał Boateng. Swoich sił próbował również Massimo Ambrosini. Później gospodarze wrócili do swojej taktyki, która przyniosła im tak zaskakujący efekt. Barcelona znów biła głową w mur. W 78. minucie groźny strzał oddał Iniesta i zabrakło mu niewiele, żeby pokonać Abbiatiego. Kolejną okazję "Duma Katalonii" miała dwie minuty później, kiedy to 25 metrów od bramki gospodarzy sfaulowany został Alexis Sanchez. Bezpośrednio z wolnego uderzył Xavi Hernandez jednak bez powodzenia. W 81. minucie Milan zadał drugi cios. El Shaarawy zagrał piłkę nad głową Sergio Busquetsa do Muntariego, a ten kropnął z powietrza zmuszając Valdesa do kapitulacji. Do samego końca Milan imponował żelazną konsekwencją taktyczną za co został nagrodzony. 2-0 to spora zaliczka przed rewanżem, który odbędzie się 12 marca na Camp Nou. AC Milan - FC Barcelona 2-0 (0-0) Bramki: 1-0 Boateng (57.), 2-0 Muntari (81.) Sędziował: Craig Thomson (Szkocja). AC Milan: Christian Abbiati; Ignazio Abate, Philippe Mexes, Cristian Zapata, Kevin Constant; Massimo Ambrosini, Riccardo Montolivo, Sulley Muntari; Kevin-Prince Boateng, Giampaolo Pazzini (75-M'Baye Niang), Stephan El Shaaraway (88-Bakaye Traore) FC Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Gerard Pique, Carles Puyol (88-Javier Mascherano), Jordi Alba; Xavi, Sergio Busquets, Cesc Fabregas (62-Alexis Sanchez); Pedro, Lionel Messi, Andres Iniesta. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/18-finalu-lm-ac-milan-fc-barcelona,3684">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu AC Milan - FC Barcelona</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/1-8-finalu-lm-ac-milan-fc-barcelona,id,3684">Zobacz zapis relacji na urządzenia mobilne</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-1-8-finalu,cid,636,rid,1457,sort,I">Wyniki i terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów</a>