- Najbardziej obawiałem się publiczności, która w niesamowity sposób dopingowała gospodarzy, ale potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Jestem zadowolony, że zespół pokazał charakter, dwukrotnie potrafił doprowadzić do remisu - podkreślił szkoleniowiec francuskiej drużyny. - Mam nadzieję, że w kolejnym meczu u siebie wygramy, a siedem punktów powinno wystarczyć do awansu. Lech dziś sobie utrudnił drogę do awansu. Najważniejszą zasadą w fazie grupowej jest przede wszystkim wygrywanie meczów u siebie. Jeśli Lech pokona Deportivo La Coruna, to wciąż będzie miał szanse na wyjście z grupy - dodał Correa.