"Nie ma co o tym mówić i doszukiwać się jakichś historii. W telewizji widzieliście pewnie więcej niż my z perspektywy boiska" - powiedział Bartosz Bereszyński. Inni zawodnicy nie chcieli wypowiadać się na ten temat. "To nie jest rzecz, którą my powinniśmy komentować. Tym się zajmie UEFA" - podsumował Michał Kucharczyk. W momencie przerwania meczu Legia prowadziła 2-1. Zobacz materiał wideo: Stadionowa dzicz - jak się jej pozbyć?