Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wolverhampton (”Wilki”) w 15. minucie spotkania, gdy Diogo Jota strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zanotował Raul Jimenez. W 43. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Iturraspego z Espanyolu Barcelona, a w 44. minucie Joao Moutinha z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Wolverhampton. Trzeba było trochę poczekać, aby Rúben Neves wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Wilków”, zdobywając kolejną bramkę w 52. minucie meczu. W 61. minucie Adama Traoré zastąpił Leandra Dendonckera. W 67. minucie sędzia pokazał kartkę Víctorowi Gómezowi z Espanyolu Barcelona. W tej samej minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Diogo Jota z Wolverhampton. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Matt Doherty. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 75. minucie, w jedenastce Wolverhampton za Raula Jimeneza wszedł Pedro Neto, a w drużynie Espanyolu Barcelona Víctor Gómez zmienił Dardera. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku kartkę dostał Víctor Sánchez, zawodnik gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wolverhampton w 81. minucie spotkania, gdy Diogo Jota zdobył czwartą bramkę. Asystę przy golu zaliczył Joao Moutinho. W 83. minucie w jedenastce Wolverhampton doszło do zmiany. Daniel Podence wszedł za Dioga Jotę. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-0. Zawodnicy Wolverhampton obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 27 lutego w Cornelli de Llobregat. Dużo szczęścia będzie potrzebował Espanyol Barcelona, żeby zniwelować straty z pierwszego spotkania, ale w piłce nie takie rzeczy się zdarzały.